witam miłych gości ,od niedawna uczę się robić karteluszki zainspirowana moją koleżanką która zaczęła trochę wcześniej pozazdrościłam i postanowiłam spróbować .
Jak wiadomo początki są ciężkie a i zadowolenie nie takie jak trzeba no ale żeby nie było że nie próbuje tworzyć:)
to moje pierwsze dzieci:))
kolejne napawają mnie większym optymizmem że może jednak coś ze mnie będzie.
ta zrobiona dla teściowej na imieniny papier wykonany formą serwetki i żelazka :)
a ta zrobiona specjalnie dla mojego męża:)
noo i pięknie, cieszę się że dałaś się w końcu namówić :)
OdpowiedzUsuńbędę częstym gościem
a dzięki komu:)
OdpowiedzUsuń