w moim w naszym życiu rodzinnym bardzo dużo się dzieje ,ciągle ktoś przychodzi a to odchodzi nie sposób spamiętać każdego znaczy pamiętać się pamięta ,ale czym się wyrózniał jaki był(a) więc 4 lata temu założyłam kronikę w której zapisuję kolejno przychodzące dzieciątka ich imię data urodzenia odejścia w jakim stanie przyszło w jakim odeszło czym nas zaskoczyło:)a przede wszystkim jak okres z nami było.Jest jego fotka na dzien dobry i w miedzy czasie i na koniec pobytu a i wycinki z gazet dotyczące np dziecka które mamy jak i naszych podboi medialnych:)ot takie dla nas wspomnienia na stare czasy przy kominku z nalewką w ręku a może i fajką:))
tu jest tylko kilka stron ....nie sposób wszystkiego pokazać.
zostało jeszcze mnóstwo pustych stron do zapełnienia...
DOBRANOC KOCHANI I DZIEKUJĘ ZA MIŁE KOMENTARZE.
cudna, ale to wiesz, bo ja co rok ją oglądam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńaga,swietny pomysł z tą kroniką tak trzymaj a ,swoją drogą ta maszynaka aż taka droga?Musze podpatrzec na allegro ile kosztuje taka głupotka!
OdpowiedzUsuńciężko na allegro kupić jest w sklepach scrapowych i trzeba dac koło 400 zł
UsuńŚwietna taka kronika, zwłaszcza na starość - tak jak piszesz :) Buziaki (i uzbierania szybkiego na maszynkę ;) trzymam kciuki) a potem na wykrojniki i wykrojniki... tak jak mi to Kasia wcześniej mówiła :)
OdpowiedzUsuń