dziś nadszedł dzień który wiem że musiał kiedyś nadejść .... pożegnania jednego z mieszkańców mojego domu przyszedł do nas ponad 4 miesiace temu ale czuje jakby był z nami o wiele więcej :)
Choć wiem że tak ma być to ciężko jest się pogodzić z ciszą która pozostaje po małym Oliwierku :)kto będzie mi się plątał pod nogami ?o 6 pobudkę robił?kota za ogon ciągnął ? mam tylko nadzieje że ułoży mu się jak najlepiej:)
dałaś mu wszystko czego potrzebował- teraz inni się nim zajmą. Będzie dobrze nie martw się:)
OdpowiedzUsuń