Witam serdecznie.
Nowy Rok czas zacząć :)oby był jeszcze lepszy od poprzedniego :)).Nasz koniec i początek roku spędziliśmy w Zgierzu gdzie odwiedziliśmy Kasię i Tomka z całą rodziną toć to tylko albo aż 6 godzin jazdy.Najbardziej bałam się o najmłodszą czy wytrzyma taki kawał czasu uwiązana do fotelika,ale dała radę teraz wiem ,że nie straszne mi dalekie wyjazdy .
My w takich małych mieścinach mieszkamy a tam wielki świat więcej możliwości, pogubić się można ciekawe czy umiałabym się odnaleźć w takiej większej metropolii
na stałe hmm...:)
Łódź u Kasi pod nosem więc co nieco podglądnęliśmy.
ta choinka podobała mnie się najbardziej :)
a tu zostawiłam majątek hihihi ciekawe kiedy u nas na podkarpaciu będzie Ikea bo chodzą słuchy ,że tak się stanie :))))))))
moje małe sikoreczki:)
i
Konrad ciągle ponaglający dziewczyny :)"CZY WY WSZYSTKIEGO MUSICIE DOTYKAĆ I SIADAĆ..."! :)
No i my dwie :)reszcie nie udało się za bardzo napstrykać fotek bo gdzieś to towarzystwo się rozchodziło jak widziało aparat :))
nie mogłyśmy nie scrapować no jak to tak :)powstały zakładki do książek .
moja córcia wykorzystała je od razu do czytania lektury
Dziękujemy gospodarzom za przyjęcie nas i całujemy mocno.
Fajnie tak się wyrwać z domu czasem, ale na kilka dni wystarczy. Człowiek nie potrzebuje więcej, a i domownikom nie należy naprzykrzać się długo.
OdpowiedzUsuńFajne foteczki :)
Cium
Cudnie było was gościć ale mimo wszystko krótka to była wizyta. Buziaki
OdpowiedzUsuńKondzio jak Seweryn "starszy brat" :)
OdpowiedzUsuńNawet nie myśl o przeprowadzce do miasta , co wioska to wioska :)
To jak długo do Ciebie nie zaglądałam- że Twój syn taki już duży?
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o spódniczki- robi się je dziecinnie prosto!
OdpowiedzUsuń