4.10.2011

Niedzielny spacer w parku

Od parunastu dni pogoda nas rozpieszcza bardziej początek lata niż jesieni.Po ciężkim tygodniu rozstania się z jednym z moich dzieci na marginesie mówiąc trafił do cudownych ludzi i o jego los już wcale się nie boję,wybraliśmy się na zresetowanie umysłów:)do naszego miejskiego parku.

tu widoczek na sanok a raczej na jego część

moje dziecko wiecznie z deską

ostanio szukalismy lisci klonu do bukietu w naszym lesie a w parku było ich od zatrzęsienia :)

potem lody...

Sanocki ryneczek

1 komentarz:

  1. cudnie u Was, strasznie tęsknię, jesienią jeszcze piękniej jak latem ...

    OdpowiedzUsuń