26.07.2012

pożegnanie

Witam nie śpiących jeszcze :)
Jutro w piątek wreszcie nadszedł czas przekazania mojej małej bułeczki nowym rodzicom ,zżyłam się z tą kruszynką jakby nie było 7 miesięcy bycia ze sobą non stop każda chwila przebywania z nią zapadnie mi głęboko w pamięci będziemy tęsknić :( ale i bacznie obserwować jak rośnie nasza pociecha .
taką maliznę przywiozłam ze szpitala

a teraz baba jak sie patrzy:)

pięknie daje buziaka

i ma ciągle coś do powiedzenia



ciekawe czy Julcia odczuje brak przyszywanej siostry
bo ja już raczkuje

i staje gdzie sie tylko da

a na koniec dnia na mój ziołowy parapet doszła taka mała papryczka polecam pięknie wygląda i bardzo ostro smakuje

Jeszcze wspomnę ,że w niedzielę wyjeżdżamy na urlop do Koszalina do mojej przyszywanej siostry:)Kasi więc blogu odpoczywaj no chyba że uda się coś wstawić w między czasie .
Dobrej nocy kochani

8 komentarzy:

  1. Twoje powołanie będzie kiedyś nagrodzone...
    niekoniecznie tu na ziemi
    Jestem pełna podziwu i nisko chylę czoła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja podobnie jak Basia - chyle czoła.
    Ale.... ryczeć mi się chce.
    Czy ta maleńka istotka to zrozumie? Jestes dla niej mamą, a teraz nagle zostawić Cię musi i .... mieć nowa mamę.
    Boże......
    Daj dużo siły i miłości!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuję dziewczyny i to Madziu jest najgorsze mama jaką zna ją oddaje:(

      Usuń
  3. Cudowana i cudowne wszystkie dzieciaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż się łza kręci w oku :) Ale to robicie jest niezwykle szlachetne i za To Wam (wszystkim rodzinom zastępczym, pogotowiom opiekuńczym) chwała :*

    OdpowiedzUsuń
  5. trafiłam tu przez przypadek (?), zrządzenie losu (?) - jednym zdaniem: chylę czoła, łza mi się zakręciła w oku.
    Pozdrawiam i życzę dużo siły, trzymam kciuki za Was:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aguś będziemy nadawać z Koszalina na blogu ...
    a Małej będzie dobrze, będzie miała mamę tatę i swoje korzenie to się liczy

    OdpowiedzUsuń
  7. zwyłam się jak głupia ...... :(

    OdpowiedzUsuń