3.02.2012

jeszcze żyje....

witam mój świecie :) przez tą naszą aurę nic mi się nie chce zimno zimno zimno w nocy jak wszędzie zresztą w całej Polsce -26. Jak dobrze ,że są ferie bo pewnie nie puściłabym dzieci do szkoły.
Dziewuszki moje rosną ale coś dziś zasmarkane i o nie najbardziej się boję wmawiam sobie ,że to będzie tylko katarek a tak w ogóle dlaczego dzieci zaczynają najczęściej chorować w piątek gdy na drugi dzień przychodnie pozamykane? hmm...

Twórczo też nie siadłam na laurach weszłam w szeregi na swoim ulubionym forum w wymianę albumową(nie pokażę bo jeszcze prace nie wysłane do koleżanek a wcześniej nie mogą zobaczyć) więc zabawy moimi papierkami troszkę będzie czekam tylko na swój nowy dziurkacz i będę cała happy ( mój mąż musi to przeczytać i zobaczyć jak nie wiele mi do szczęści potrzeba:))aaa zapomniałabym o najważniejszej istocie tego mojego hobby to coś to pieknę cudo musi być moje od dawna o nim marzę i jak się zdenerwuje to ją zakupię a przez tydzień moje dzieci nie będą miały co jeść:))
serio jest w planach może po komunii mojej córci bo teraz to się liczy najbardziej,bo te zdawki na religię mnie wykończą nerwowo.
Jutro weekend i znów samaaaa bo moja połówka znów w szkole ale odbije sobie to w niedzielę zabierając naszą latorośl na kulig który organizują mieszkańcy naszej wsi ach mam nadzieje na udaną i nie zapomnianą zabawę .

już są coraz to cięższe:)

4 komentarze:

  1. Mam podobne, a nawet identyczne marzenie, tylko kasy na nie brak :( tak niewiele a jednak tak wiele brakuje mi (nam :)) do pełni szczęścia :)
    Bryzia- życzę nam spełnienia MARZEŃ :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziewczynki życzę Wam spełnienia szybkiego, mam robalka i nie wiem jak żyłam bez niego ;)
    Bryzia cudne dziewuszki ci rosną, a kroniki wiesz że zazdroszczę, kiedy ja się za swoją wezmę - 9 lat mam już do nadrobienia hahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana właśnie z moim się zastanawialismy jak ty bys te dzieci u siebie pomieściła taż to ogrom ich był.:))

      Usuń